Relacja tekstowa
Madej Wróbel, po znakomitym początku sezonu, doznaje drugiej porażki z rzędu. Tym razem nie sprostali drużynie Jeronimo Martins Biedronka, która udowodniła, że mecze z czołówką nie są im straszne. Pierwsza połowa to bardzo dobra postawa w obronie obu drużyn, dużo gry w środku pola i mało akcji podbramkowych. Dopiero po 20 minutach wynik się otworzył: na strzał z dystansu zdecydował się zawodnik w bordowym stroju, a rykoszet zmylił bramkarza i drużyna Madej Wróbel wyszła na prowadzenie. Jednak odpowiedź rywali była błyskawiczna – zaraz po wznowieniu gry Jeronimo Martins odpowiedziało akcją, która dała im wyrównanie. Wynik dający podział punktów utrzymał się do przerwy. Drugą część spotkania drużyna Jeronimo Martins Biedronka rozpoczęła znakomicie, bardzo szybko strzelając dwie bramki. Dalsza część meczu to próby schematycznych ataków gospodarzy i kontrataki zespołu Jeronimo Martins Biedronka. Dopiero strzał z dystansu dał bramkę i nadzieję drużynie Madej Wróbel na korzystny wynik, jednak zespół w niebieskich trykotach bardzo dobrze się bronił i w nerwowej końcówce spotkania nie oddał prowadzenia.
